Rozdział 1124 Jesteś naprawdę bez serca
Loraine wyszła z Marco, nie oglądając się za siebie, pozostawiając wszystkich w szpitalnej sali wymieniających niezręczne spojrzenia w przedłużającej się ciszy.
Vincent skrzyżował ramiona i prychnął szyderczo, a jego głos ociekał sarkazmem: „Nigdy nie wyobrażałem sobie, że moi zdolni i odnoszący sukcesy bracia i siostrzeniec mogliby robić takie rzeczy. Naprawdę zawstydziłeś naszą rodzinę!”
Ludzie, o których wspomniał, wyglądali na wyraźnie zawstydzonych. Francis otworzył usta, by skarcić Vincenta, ale szybko zdał sobie sprawę, że jego duma jako najstarszego brata została podważona przez ten incydent.