Rozdział 1111 Feniks w płomieniach
Loraine i Marco poświęcili dodatkowe godziny na przygotowania do zbliżającego się przyjęcia zaręczynowego. Każda wizyta w sklepach wiązała się z mieszanką nerwów i ekscytacji.
Dla Marco wydarzenie to było czymś więcej niż tylko preludium do ślubu; to był święty kamień milowy, który miał potwierdzić ich wzajemne oddanie.
Marco wymagał perfekcyjnego przygotowania na tę okazję.