Rozdział 1101 Nieporozumienie się pogłębia
Po upomnieniu Józefa wszyscy trzej stali w milczeniu, zawstydzeni i coraz bardziej zaniepokojeni jego stanem.
Rozumieli ognisty temperament Josepha, a w obecnym stanie był irracjonalny. Musieli więc się dostosować.
Gniew Józefa stopniowo osłabł i rozkazał stanowczym tonem: „Musisz go odzyskać. Czy rozumiesz?”