Rozdział 640
Nicholas był tutaj. Nie wiedziałem jak. Nie wiedziałem dlaczego. Ale był tutaj i to dało mi siłę, której potrzebowałem, aby działać.
Wyrwałam ramię z uścisku Joyce i wbiegłam do pokoju, w którym Hawk dusił moją siostrę na ziemi. Używając całej swojej siły, wbiłam się w Hawka.
Moje zaskoczenie bardziej niż moja siła prawdopodobnie go przytłoczyło, ponieważ ją puścił i odtoczył się, uderzając głową o ścianę. To zdezorientowało go na kilka minut. Złapał się za głowę, próbując podnieść się na kolana.