Rozdział 487
Weszłam do sypialni z Nicholasem tuż za mną. Położył rękę na dole moich pleców, pomagając mi wejść głębiej do środka. Nadal mocno się rumieniłam po jego słowach.
Gdy drzwi bezpiecznie zamknęły się za nami, zostawiając nas samych w moim pokoju, odwróciłam się, by spojrzeć na niego. To, co zobaczyłam, zaparło mi dech w piersiach.
Jego twarz była twardą skorupą, lekko wściekłą, z płonącymi oczami. Teraz był w pełni Alfą. Gdyby otworzył usta, podejrzewałem, że mogłoby z nich wydobyć się warknięcie.