Rozdział 424 Kiedy wracasz?
Eliza cicho zakropliła jej oczy dwiema kroplami.
Chociaż na razie nie była pewna, co spowodowało, że jej oczy się rozmazały, jej krople do oczu nie były takie same jak te dostępne na rynku. To, co trzymała w ręku, pierwotnie miało chronić oczy.
W głębi duszy faktycznie trochę zgadywała. Powinno to mieć związek z tą nagłą wysoką gorączką.