Rozdział 229 Dlaczego jesteś dzisiaj taki szalony?
„Rosalynn, to rzeczywiście ty.” Uśmiech wykrzywił usta Barlowa.
„Co cię tu sprowadza?” zapytała zaskoczona Rosalynn.
„Miałem spotkanie z klientem. Gdy przechodziłem obok, rozpoznałem twoją sylwetkę. Nie mogłem się mylić” – odpowiedział Barlow z chytrym uśmiechem. „Z pewnością zrobiłeś na mnie duże wrażenie”.