Rozdział 170 Nieporozumienie
„Wow, jesteś taki zadufany w sobie, prawda? A co jeśli zdecyduję się podjąć działanie?” Sarkazm ociekał ze słów mężczyzny.
Twarz Rosalynn zachmurzyła się i gdy już miała odpowiedzieć, jej wzrok przykuła znajoma postać.
Jej oczy błyszczały nadzieją. „Barlow!”