Rozdział 208 Dźwiękoszczelny
Dzisiejszy dzień był emocjonujący, ale też całkowicie wyczerpujący dla Emily i Edwina.
Gdy Emily i Edwin zmierzali w stronę willi, ich kroki były powolne i leniwe.
„Wyglądasz teraz na zmęczoną. Gdzie jest twoja siła?” Edwin uśmiechnął się złośliwie, jego oczy błyszczały, gdy spojrzał na Emily. „Za bardzo zajęta pracą, żeby pójść na siłownię, co?”