Rozdział 167 Zadanie Ashiny: 35
Conri POV
Wszedłem do pokoju i moje serce prawie stanęło. Nigdy nie sądziłem, że zobaczę moją twardą partnerkę w takim stanie. Leży na plecach, jest podłączona do tylu maszyn, że nie ma szans, żeby czuła się komfortowo. Jestem wdzięczny, że oddycha sama, więc nie muszę jej widzieć z rurką w gardle, ale rurka idzie jej przez nos. Zapytałem lekarza dlaczego, a on powiedział: „Część srebra jest w jej żołądku. Musimy je odfiltrować za pomocą płynnego węgla drzewnego. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli tego robić dużo więcej. Nie smakuje dobrze i ona bardzo wyraźnie daje do zrozumienia, że tego nie lubi”. Zapytałem: „Czy ona z tym walczy?” Skinął głową, a ja się uśmiechnąłem. „Ona walczy ze wszystkim, co czuje się zagrożone. Porozmawiam z nią”. Powiedział: „To najlepsze, co możesz zrobić. Porozmawiaj z nią. Jestem pewien, że cię słyszy”.
Lekarka wychodzi z pokoju, a jej rodzice wchodzą. Gdy tylko przechodzą przez drzwi, oboje zatrzymują się w miejscu. Powiedziałam: „Wiem, mnie też zaparło dech w piersiach”. Luna Avery i Alfa Daniel stali po drugiej stronie jej łóżka. Luna Avery przeczesywała palcami włosy, a Alfa Daniel trzymał ją za rękę. Powiedział: „Wiem, że mnie słyszysz, kochanie. Strzelec został złapany. Zaraz pójdę z królem Fenrisem, żeby go przesłuchać. Wiem, że chciałabyś to usłyszeć. Sprawię, że on i Abel za to zapłacą. Wszyscy za to zapłacimy”. Luna Avery powiedziała: „Wiem, że ta rurka w twoim nosie jest niewygodna, a to gówno, które tam włożyli, jest absolutnie paskudne, ale to konieczne, kochanie. Nie walcz z tym. Byłam w twojej sytuacji. Musisz wiedzieć, że Conri cię nie zostawi samej. Jesteś bezpieczna”. Uśmiechnęłam się, gdy powiedziała: „Ten mężczyzna kocha cię bardziej niż życie, kochanie. Pomoże ci przez to przejść. A potem pomoże ci zabić tego drania”.