Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 121

Podczas śniadania Kyra i ja rozmawiałyśmy o balu. Próbowałyśmy ustalić datę, więc powiedziałam: „16. urodziny Adriany są 13 września, więc musimy to zrobić przed lub po tym terminie. Będziemy chciały zorganizować bieg stada na jej urodziny, ponieważ tego dnia powinna dostać swojego wilka. Co powiesz na 27 września? To da omegam dwa tygodnie na przygotowanie się, po tym jak będą musiały poradzić sobie z urodzinami Adriany, a to sobota, co umożliwi wszystkim przybycie”. Kyra mówi: „Dobry pomysł. Zaplanujmy to na ten dzień”. Kontynuowaliśmy planowanie balu. Kiedy skończyliśmy jeść, bal był już całkowicie zaplanowany. Zgodziłyśmy się, że przyjdzie kilku ludzi, aby serwować. Chcemy, aby wszystkie nasze niesparowane omega mogły przyjść i również dobrze się bawić. Kyra powiedziała: „Zadzwonię do ludzkich dostawców i poproszę też o obsługę”. Potem zwróciłam się do Daniela i powiedziałam: „Będę musiała użyć twojego komputera i drukarki w biurze, żeby zaprojektować i wydrukować zaproszenia”. Powiedział: „Cokolwiek dla mojej Luny. Możesz użyć tego tutaj, a Zach i ja pójdziemy do jego biura, żeby zająć się papierkową robotą”.

Podczas śniadania Kyra i ja rozmawiałyśmy o balu. Próbowałyśmy ustalić datę, a ja powiedziałam: „16. urodziny Adriany są 13 września, więc musimy to zrobić przed lub po tym terminie. Będziemy chciały zorganizować bieg stada na jej urodziny, ponieważ tego dnia powinna dostać swojego wilka. Co powiesz na 27 września? To da omegam dwa tygodnie na przygotowanie się, po tym jak będą musiały poradzić sobie z urodzinami Adriany, a to sobota, co umożliwi wszystkim przybycie”. Kyra mówi: „Dobry pomysł. Zaplanujmy to na ten dzień”. Kontynuowałyśmy planowanie balu. Kiedy skończyłyśmy jeść, bal był już całkowicie zaplanowany. Uzgodniliśmy, że przyjdzie kilku ludzi, żeby serwować. Chcemy, żeby wszystkie nasze nieparzyste omega mogły przyjść i też się dobrze bawić. Kyra powiedziała: „Zadzwonię do ludzkich dostawców i poproszę też o obsługę”. Potem zwróciłam się do Daniela i powiedziałam: „Będę musiała użyć twojego komputera i drukarki w biurze, żeby zaprojektować i wydrukować zaproszenia”. Powiedział: „Cokolwiek dla mojej Luny. Możesz użyć tego tutaj, a Zach i ja pójdziemy do jego biura, żeby zająć się papierkową robotą”.

Spojrzałam tylko na stół i zauważyłam, że wszystkie ciasteczka zniknęły. Powiedziałam: „Myślałam, że zostało tam jeszcze kilka?” Zach i Daniel mieli szerokie uśmiechy na twarzach. Spojrzałam na nich podejrzliwie, a Zach powiedział: „Każdy z nas wziął po kilka na później. Są takie dobre, Luna! Naprawdę powinnaś pokazać omegam, jak je zrobić”. Powiedziałam: „Nie zamierzam sprawić, żeby poczuli, że ich gotowanie jest złe. To zostaje między nami. Zrozumiano?” Zach powiedział: „Zrozumiano. Pod jednym warunkiem... Musisz nas zapraszać za każdym razem, gdy je zrobisz, dopóki nie nauczysz Kyry, jak je robić”. Daniel i ja się zaśmialiśmy, a ja powiedziałem: „Zgoda”. Powiedziałem: „Kyra, jeśli chcesz, możemy odebrać składniki do twojego zestawu, gdy będziemy dzisiaj w sklepie spożywczym”. Powiedziała: „Byłabym zachwycona. Może pokażesz mi, jak zrobić domowy chleb dziś po południu”. Powiedziałem: „Zgoda”.

تم النسخ بنجاح!