Rozdział 2075 Spotkanie z Moną
Następnego dnia Brandon obudził się i otworzył oczy, a Janet wciąż była pogrążona w głębokim, słodkim śnie.
Zatrzymał się, podziwiając jej spokój, po czym delikatnie pocałował ją w policzek.
Po wstaniu i wykonaniu porannej toalety Brandon ubrał się i opuścił dom, jadąc samotnie do sanatorium, w którym mieszkała ciotka Janet.