Rozdział 1491 Poczucie bezpieczeństwa
Zapewnienie Brandona spotkało się z milczeniem Janet. Trzymała wzrok spuszczony, usta delikatnie zaciśnięte i nie wypowiedziała ani słowa.
Świadomy, że jego wcześniejszy niepokój sprawił, że zachowywał się wobec niej ostro, Brandon przytulił Janet, czując mieszankę winy i współczucia. „Janet” – wyszeptał – „zaufaj mi, dam sobie radę. Wiem, że się o mnie martwisz i dlatego chciałaś mi towarzyszyć. Byłem... byłem zbyt szorstki wcześniej”.
Sięgając po jej dłoń, ułożył ją tak, jakby chciał dać sobie w twarz. „Proszę, uderz mnie. Nie bądźmy już więcej zdenerwowani, okej? Obiecuję, że wrócę do ciebie za trzy dni”.