Rozdział 88 Najgłębsza obsesja
Sophia pokręciła głową, oferując delikatny uśmiech. „Dostosuję swój harmonogram”.
Poczuła ukłucie dyskomfortu. Pozostanie tam dłużej wydawało się trochę nie na miejscu.
Spojrzenie Alexandra pociemniało, jego głos był stanowczy, ale łagodny. „Upewnię się, że jutro rano dotrzesz do biura”.