Rozdział 857 Kto podejmuje inicjatywę
Moses zatrzymał się, frustracja zaczęła się pojawiać na powierzchni. „Walczmy i zobaczmy, kto jest lepszy!”
„Boję się, że jak tylko zaczniemy, to pobiegniesz do domu, do mamusi, płacząc” – odpowiedział Zack z udawaną powagą.
„Hej!” – warknął Moses, odrzucając na bok szaszłyki, które trzymał w rękach, z nagłą siłą. Podwinął rękawy z rozmyślną powolnością, każdy ruch zdradzał jego zamiar, gdy zbliżał się do Zacka z ogniem w oczach. „Znasz mój temperament. Dzisiaj dam ci lekcję, której nie zapomnisz”.