Rozdział 725 To naprawdę był on
Aleksander delikatnie odciągnął Sophię i mruknął: „Połóż się i nie ruszaj się”.
Polecenie było proste, ale stanowcze, nie pozostawiało miejsca na opór.
Sięgnął do interkomu i wydał polecenie służbie, aby przygotowała i podała posiłek.