Rozdział 680 Nie daj się wciągnąć w ten bałagan
Aleksander otworzył drzwi samochodu i wysiadł, Sophia tuż za nim.
Tym razem jednak Aleksander nie wziął Sophii za rękę, gdy szli. Po prostu wsadził jedną rękę do kieszeni i ruszył naprzód, zostawiając ją w tyle.
Gdy postać Alexandra stawała się mniejsza, Sophia zrozumiała, że celowo zwiększał dystans między nimi. Było jasne, że chciał, aby została sama z Vulturem i Hawkiem.