Rozdział 569 Jak radzi sobie pani Ashton w dzisiejszych czasach
W chwili, gdy Emma weszła do prywatnej jadalni, podeszła do Diany z ciepłym, promiennym uśmiechem. „Pani Ashton, wybrałam dla pani coś specjalnego po drodze, co spowodowało niewielkie opóźnienie. Mam nadzieję, że pani nie będzie miała nic przeciwko”.
Pełen gracji ruch otworzyła szkatułkę z biżuterią, którą trzymała w dłoni, ukazując oszałamiający naszyjnik – delikatne arcydzieło z rubinów i diamentów, osadzonych na lodowatym jadeicie.
Jadeit był przejrzysty jak woda źródlana, jego gładka powierzchnia odbijała światło, tworząc połysk podkreślający ognisty blask rubinów.