Rozdział 488 Spłata w naturze
Gdy przechadzali się po trawniku, obok nich przebiegł kelner; ledwo utrzymał równowagę, zanim w nich wpadł.
Sophia zareagowała błyskawicznie, odciągając Victorię na bok, aby uniknąć zderzenia, ale w międzyczasie źle oceniła siłę uderzenia i uderzyła w róg pobliskiego stołu.
Ostry, rozdzierający dźwięk przeciął powietrze, po którym nastąpiło przestraszone westchnienie. Potem rozległ się piskliwy, oskarżycielski głos. „Zrobiłaś to celowo? Masz pojęcie, jak droga jest ta sukienka?”