Rozdział 448 Uczymy się polegać na Tobie
Była późna noc, a Sophia leżała w ramionach Aleksandra.
Przechyliła głowę, by spojrzeć na milczącego mężczyznę, delikatnie dotykając jego jabłka Adama opuszkiem palca.
„Wciąż jesteś zdenerwowany?” wyszeptała.