Rozdział 445 Intruz
Gabriel zawahał się na moment, zbierając myśli, zanim odpowiedział ostro: „Tak!”
Ledwo się odwrócił, żeby odejść, gdy głos Alexandra przeciął powietrze niczym bicz. „Idź i odbierz swoją karę”.
Gabriel zamarł, jego mięśnie zesztywniały, ale nie wahał się długo. „Tak, proszę pana” odpowiedział, zanim odszedł.