Rozdział 418 Ujawnij prawdę
Wiktoria wymamrotała pod nosem przekleństwo, czując, jak frustracja w niej narasta.
W tym momencie Jolene, która siedziała cicho na sofie, a dym z jej papierosa leniwie wił się wokół niej, w końcu przemówiła. „Ci reporterzy byli przygotowani. Ktoś musiał wcześniej ujawnić informację o zwolnieniu Aliny. Najwyraźniej posunęli się do wielkich starań, nawet wyciągając tę starą sprawę. Oczywiste jest, że biorą na celownik nas czwórkę”.
W świecie, w którym informacje rozprzestrzeniają się błyskawicznie, złe wieści rozprzestrzeniają się najłatwiej.