Rozdział 335 To robi się interesujące
Moses wyczuł soczysty pogłos w połowie rozmowy, a na jego twarzy pojawił się figlarny uśmiech. „Poczekaj chwilę! Aleksandrze, czy chcesz mi powiedzieć, że Sophia cię nie zaakceptowała? Czy to tylko twoje pobożne życzenie?”
Drugi koniec linii ucichł. Uśmiech Mojżesza się poszerzył. „Och, człowieku, trafiłem w sedno, prawda? Posłuchaj, Aleksandrze, w morzu jest mnóstwo ryb. Po co przejmować się tylko jedną? Przecież jednym ruchem palca kobiety z Niepodległego Kontynentu mogłyby-”
Zanim zdążył dokończyć, połączenie zostało przerwane. Alexander bezlitośnie zakończył połączenie.