Rozdział 271 Jeszcze nie jesteś gotowy
W słabo oświetlonym samochodzie ich sylwetki zlewały się z cieniami.
Sophia próbowała zwiększyć dystans, ale mocny uścisk Aleksandra na jej nadgarstku skierował ją w narożnik, uniemożliwiając odwrót.
Jego dominująca obecność całkowicie ją otaczała.