Rozdział 103 Nadzwyczajna wartość
Mia prychnęła cicho, biorąc prezent od Sophii i podnosząc wieko pudełka, którego wnętrze było puste, a w środku znajdował się jedynie prosty uchwyt na długopis.
W jej oczach pojawiło się rozbawienie. Nie spodziewała się, że Sophia zrobi cokolwiek imponującego.
„Spodziewałam się rzadkiego skarbu, sądząc po tym, jak się zachowywałeś, a to tylko bezwartościowy długopis!” – wykrzyknęła Mia.