Rozdział 230 Pani Lu, gdzie pani patrzy?
Babcia wciąż była sobą. Jakoś zawsze potrafiła perfekcyjnie zakończyć każdą rozmowę, wspominając o swoich „prawnukach”.
Xia Micheng zająknęła się, kończąc rozmowę, a cała jej twarz pokryła się rumieńcem.
Tymczasem Rolls-Royce Phantom wkrótce zatrzymał się obok trawnika. Lu Yuzhen wysiadł z samochodu i wprowadził Xia Micheng do inspirowanej Europą rezydencji. Wnętrze zostało skromnie, ale wystawnie udekorowane zgodnie z gustem estetycznym Lu Yuzhena.