Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1151
  2. Rozdział 1152
  3. Rozdział 1153
  4. Rozdział 1154
  5. Rozdział 1155
  6. Rozdział 1156
  7. Rozdział 1157
  8. Rozdział 1158
  9. Rozdział 1159
  10. Rozdział 1160
  11. Rozdział 1161
  12. Rozdział 1162
  13. Rozdział 1163
  14. Rozdział 1164
  15. Rozdział 1165
  16. Rozdział 1166
  17. Rozdział 1167
  18. Rozdział 1168
  19. Rozdział 1169
  20. Rozdział 1170
  21. Rozdział 1171
  22. Rozdział 1172
  23. Rozdział 1173
  24. Rozdział 1174
  25. Rozdział 1175
  26. Rozdział 1176
  27. Rozdział 1177
  28. Rozdział 1178
  29. Rozdział 1179
  30. Rozdział 1180
  31. Rozdział 1181
  32. Rozdział 1182
  33. Rozdział 1183
  34. Rozdział 1184
  35. Rozdział 1185
  36. Rozdział 1186
  37. Rozdział 1187
  38. Rozdział 1188
  39. Rozdział 1189
  40. Rozdział 1190
  41. Rozdział 1191
  42. Rozdział 1192
  43. Rozdział 1193
  44. Rozdział 1194
  45. Rozdział 1195
  46. Rozdział 1196
  47. Rozdział 1197
  48. Rozdział 1198
  49. Rozdział 1199
  50. Rozdział 1200

Rozdział 1567 Brutalny upadek

Edmund był wściekły. Nigdy nie spodziewał się, że zostanie tak obrażony, a już na pewno nie przez takich ochroniarzy. Nie wiedział, że strażnicy zawsze byli pochlebcami, dlatego schlebiali mu, gdy jeszcze cieszył się łaskami rodziny Albright. Teraz, gdy stracił łaskę, strażnicy nie wahali się go zaczepiać, dodając zniewagę do jego urazu.

Ale tak jak było, Edmund wiedział, że lepiej nie wdawać się w walkę z tymi ludźmi. Nie miał teraz ani fortuny, ani władzy na swoim koncie i prawdopodobnie nie przeżyłby prawdziwej bójki ze strażnikami.

W związku z tym przełknął dumę i wściekłość, po czym wymamrotał przepraszająco: „Przepraszam, jeśli to, co powiedziałem, uraziło was. Nie chciałem was urazić i nie uważam się za lepszego od was. Przyszedłem tu dziś wieczorem, ponieważ musiałem pójść do klubu i załatwić pewne... sprawy. Zawsze mogę zaparkować samochód gdzie indziej, jeśli jesteście zbyt zajęci pilnowaniem wejścia. Co powiecie na to?”

تم النسخ بنجاح!