Rozdział 686
Ona
Mrugnęłam zaskoczona, gdy usłyszałam śmiech wydobywający się z ust Rogera.
Szczerze mówiąc, spodziewałem się czegoś innego. Krzyku? Tak. Błagania? Pewnie. Surowych rozkazów? Absolutnie.
Ona
Mrugnęłam zaskoczona, gdy usłyszałam śmiech wydobywający się z ust Rogera.
Szczerze mówiąc, spodziewałem się czegoś innego. Krzyku? Tak. Błagania? Pewnie. Surowych rozkazów? Absolutnie.