Rozdział 653
Ona
„Jakkolwiek radosne by to było”, mówi Sinclair, składając ręce na piersi i rozglądając się po naszej czwórce. „I radosne”, mówi, patrząc na Corę i Rogera, by dać im znać, że jest szczery. Kiwają głowami na znak zrozumienia. „Nadal mamy problem”, mówi, kiwając głową w stronę Rafe’a, którego trzymam w ramionach.
„Tak” – mówię, patrząc z entuzjazmem na Corę. „Henry dowiedział się czegoś więcej o kulcie – opowiem ci o wszystkim. To... niedobrze” – mówię z lekkim grymasem.