Rozdział 738 Zostałem zięciem króla (część druga)
Harper uśmiechnął się lekko i powiedział: „Krążą plotki, że Luter rzadko zaprzyjaźnia się z dworzanami. Ale sposób, w jaki nas traktował, wydawał się zbyt gościnny”.
„To wzbudziło twoje podejrzenia?”
„Czy to nie było więcej niż wystarczająco?” Harper podniosła głos. „Jeśli to nie był wystarczający powód, to co innego mogłoby nim być? Wysłanie kogoś, żeby nas pilnował, czy celowe rzucenie kości między nas?”