Rozdział 625 Złapany w pułapkę
„Ciociu Harper, pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?” Francis zapytał swobodnie z przyjemnym uśmiechem, jakby pytanie przyszło mu do głowy niewinnie i bez żadnego ukrytego celu.
Harper nalała sobie filiżankę herbaty, trzymając ją w dłoni, dotykając z zainteresowaniem, i spojrzała na Francisa kilka razy. Kiedy myślał, że nie odpowie, w końcu otworzyła usta.
„Nie, nie pamiętam tego. Mam słabą pamięć”.