Scarica l'app

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Przebudzenie postaci drugoplanowej
  2. Rozdział 2 Pożyczanie męża, aby mieć dziecko
  3. Rozdział 3: Brat byłego męża
  4. Rozdział 4 Spotkanie z Panią
  5. Rozdział 5 Chroń ją
  6. Rozdział 6: Przyjdź po nią
  7. Rozdział 7 Czy jesteś dziewicą?
  8. Rozdział 8 Prowokacja
  9. Rozdział 9: Pożyczanie kwiatów, aby ofiarować je Buddzie
  10. Rozdział 10 Rozbity
  11. Rozdział 11 Odsłonięty
  12. Rozdział 12 Zakłady, aby ją zdobyć
  13. Rozdział 13 Jesteś kochanką
  14. Rozdział 14: Jej były mąż odbiera ją z pracy
  15. Rozdział 15: Policzek w twarz
  16. Rozdział 16: Nie tak cenne jak nasze dzieci
  17. Rozdział 17: Weź ślub, teraz
  18. Rozdział 18 Okłamałeś mnie
  19. Rozdział 19: Ujawniono, że jest panią Li
  20. Rozdział 20: Zderzenie z Jasonem
  21. Rozdział 21 Walka się zaczyna
  22. Rozdział 22: Konkubina Wan wraca do pałacu
  23. Rozdział 23 Najstarszy syn rodziny Lme
  24. Rozdział 24 Ona jest moja
  25. Rozdział 25: Podwójne standardy Evana
  26. Rozdział 26 Obawiam się, że jesteś zbyt zmęczony
  27. Rozdział 27 Nieporozumienie
  28. Rozdział 28 Wiktoria
  29. Rozdział 29 Spowiedź
  30. Rozdział 30 Siła genialnego mechanika

Rozdział 4 Spotkanie z Panią

Jason znów ją drażnił.

Być może dlatego, że Ruby mu nie odpowiedziała, po pewnym czasie wysłał kolejną linijkę tekstu.

【Jason】: Nie martw się, po prostu najpierw spłać. Mamy jeszcze długą drogę przed sobą.

Jeśli chodzi o flirtowanie, Jason jest geniuszem.

To krótkie zdanie jest bardzo sugestywne i pełne dwuznaczności.

Niestety, Ruby w to nie wierzy.

Włączyła komputer, nie rozpraszając się niczym, i przygotowała plan wywiadu.

Ruby bardzo dobrze zna się na motocyklach.

W latach, gdy ojciec zorganizował jej studia artystyczne w Mediolanie, ona mieszkała w Niemczech i studiowała inżynierię mechaniczną.

Wzięła udział w blisko stu zawodach wyścigowych, ustanowiła nowy rekord w najszybszej naprawie złomowanych samochodów, a jej mentor nazwał ją „dziewczyną z talentem do mechaniki”.

Gdy jej ojciec powiedział jej, że ma wrócić do Chin, wyjść za mąż i znaleźć przyzwoitą i łatwą pracę, otrzymała już oferty od dużych zespołów wyścigowych .

Wielu kierowców wyścigowych, z którymi współpracowała, wyraziło wówczas żal z powodu jej odejścia.

W mgnieniu oka słońce zachodzi.

Pod koniec dnia Ruby wysłała dokument Jasonowi, wyłączyła komputer i wyszła z pracy.

Grace powiedziała sarkastycznie: „Liderze zespołu Ruan, skończyłeś pracę tak punktualnie, masz randkę? Och, zapomniałam, Liderze zespołu Ruan jest mężatką, spieszysz się, żeby iść do domu i gotować dla męża? Jesteś naprawdę dobrą żoną i kochającą matką”.

Ruby się uśmiechnęła.

Była naturalnie piękna, a w tej chwili blask zachodzącego słońca padał przez okna sięgające od podłogi do sufitu na jej twarz, dodając jej blasku i czułości.

Usłyszałem tylko jej odpowiedź: „Nie, będę oszukiwać, chcesz pójść ze mną?”

Grace się zakrztusiła.

Och, nie, ona jest szalona, prawda? !

Kiedy Ruby zorientowała się, że została oszukana, nie było jej już w biurze.

Słysząc ponownie chichoczącą koleżankę, Grace poczuła się upokorzona i z irytacji kopnęła stół.

Kopniakiem tym kubek z wodą spadł na listwę zasilającą, powodując zwarcie, a ekran natychmiast zrobił się czarny.

Twarz Grace zbladła.

Gotowy! Jej dokument nie został jeszcze zapisany!

*

Był już wieczór, gdy Jason otrzymał konspekt od Ruby.

Klub nocny.

Siedział w środku loży, z papierosem w zębach.

Jego nieco dłuższe włosy były zebrane na czubku głowy, a kilka pasm od czasu do czasu opadało, rzucając rudawobrązowy cień, zakrywając brwi i oczy, przez co trudno było dostrzec wyraz jego twarzy.

W pudełku było głośno, obecni byli zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

Klub Nocny dba o prywatność swoich gości, dlatego nie wolno wnosić telefonów komórkowych ani innych urządzeń elektronicznych z funkcją robienia zdjęć.

Jason jest wyjątkiem.

Trzymał w dłoni zimny telefon komórkowy, nie mając wokół siebie niczego, wyglądając nie na miejscu w alkoholowej i wilgotnej atmosferze.

Każda nowa osoba, która będzie chciała spróbować, zostanie zatrzymana.

„Jason nie lubi ludzi w swoim otoczeniu, więc nie wpadaj w kłopoty”.

Była pewna mała gwiazdka, która w to nie wierzyła. Ufając swej urodzie, zignorowała ostrzeżenie, zawołała „Jason” kokieteryjnym głosem i zamierzała usiąść w ramionach Jasona.

Jason lekko podniósł wzrok, jego brwi były pełne irytacji i bezlitośnie uszczypnął mężczyznę w nadgarstek.

W następnej sekundzie kości zaczęły pękać i słychać było krzyki.

Gdy pozostali mężczyźni i kobiety to zobaczyli, przestraszyli się tak bardzo, że ich twarze zbladły i wszyscy się poddali.

Jason znalazł chwilę spokoju i pobawił się telefonem.

Zimne światło odbiło się na jego twarzy. Po przeczytaniu konspektu wywiadu przesłanego przez Ruby'ego, jego długie brwi poruszyły się. „Masz sporą wiedzę”.

Gruby chłopak obok niego podszedł ciekawie: „ Jason , coś jest nie tak? Dlaczego się tak obrzydliwie uśmiechasz?”

"Czy jest?"

„Tak, kąciki twoich ust prawie wystają za uszami. Myślałam, że zmutujesz!”

"rolka!"

Palce Jasona zamarły, gdy telefon znów zawibrował.

Tym razem to wiadomość od Shirley.

[Shirley]: Jason, mam młodszego kolegę, który jest redaktorem KVI Fashion. Chce cię zaprosić do wywiadu i zrobienia zdjęć na okładkę. Wszyscy jesteśmy braćmi. Poprosiłem ją, żeby cię dodała. Potraktuj to jako przysługę dla mnie.

Niedługo później dodała go osoba o imieniu [Linda].

Wysłano również konspekt wywiadu.

Nie można powiedzieć, że jest to dokładnie to samo, co Ruby, ale istnieje ogromna różnica.

*

Noc jest ciemna, a miasto jasno oświetlone.

Na trzecim piętrze budynku w Wientianie Ruby wybierała prezent z podziękowaniami dla Jasona.

Wybrała długopis kosztujący osiem tysięcy.

Podczas gdy sprzedawca wycinał imię „ Jason” na długopisie , Ruby otrzymała wiadomość od Lindy .

【Linda】: Siostro Ruby, bardzo mi przykro. Jason przyjął moje zaproszenie na wywiad. Zapytałem po prostu od niechcenia i nie spodziewałem się, że się zgodzi.

Mówiąc to, załączył zrzut ekranu rozmowy.

Rubin: „…”

W następnej sekundzie wzięła paragon i powiedziała do sprzedawcy w sklepie z długopisami: „Dzień dobry, proszę o pomoc w zwrocie”.

Sprzedawca powiedział: „Przepraszam, proszę pani. Trzy krople wody w słowie „Jiang” zostały już wygrawerowane. Nie mogę tego zwrócić”.

„Czy możesz to zmienić na inne słowo?”

"OK."

Ruby pogłaskała brodę i pomyślała o imionach swoich bliskich przyjaciół i współpracowników.

Niestety, żadna z nazw nie zawiera litery "氵".

Aż do momentu, gdy jakiś dziwny numer przysłał jej życzenia urodzinowe.

【Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. 】

Czas wysłania: 7:07PM .

Brwi Ruby drgnęły. To był numer Evana .

Spojrzała w górę i powiedziała do urzędnika: „Dzień dobry, proszę o pomoc w wygrawerowaniu dwóch słów”.

„Okej, na co chcesz to zmienić?”

„Evan.”

*

Dwadzieścia minut później.

Ruby poszła na podziemny parking i już z daleka dostrzegła znajomą twarz.

Liam miał na sobie schludny garnitur, na ramieniu miał klasyczną pomarańczową torebkę Kelly, a obok niego stała ładna dziewczyna.

To jest Shirley.

Oboje przeprowadzili ciekawą rozmowę. Nie wiem, jaki żart opowiedział Liam, ale Shirley śmiała się tak głośno, że łzy napłynęły jej do oczu. Nie zwracała uwagi na drogę, po której szła i prawie skręciła kostkę.

Na szczęście podtrzymała ją szczupła ręka.

Liam podniósł wzrok i zamierzał podziękować przechodniowi, który mu pomógł.

Niespodziewanie spotkał spokojne oczy Ruby.

Jego oczy pociemniały. „ Ruby , dlaczego to ty? Ty, podążasz za mną?” Ruby pokręciła głową. „Nie, przyszłam tu, żeby coś kupić”.

Mówiąc to, przechyliła głowę, spojrzała na Shirley i powiedziała: „Widziałam cię już wcześniej, na telefonie Liama”.

W następnej sekundzie ramię Ruby zostało złamane przez Liama i pociągnięte w róg.

Głos Liama był zimny: „Co zamierzasz zrobić?”

Kamera monitorująca znajdowała się tuż nad ich głowami i migało na niej czerwone światło. Liam tego nie zauważył, ale Ruby tak.

W jej głosie słychać było rozczarowanie: „Liam, wiesz jaki dzisiaj jest dzień?”

Liam zmarszczył brwi. „Nie zmieniaj tematu”.

Ruby uśmiechnęła się gorzko i spojrzała w kierunku Shirley. „Ona jest tą, którą lubisz, prawda? Czy to przez nią upiłeś się wczoraj?”

To zdanie jakoś rozgniewało tego mężczyznę.

Zacisnął zęby i ostrzegł: „Mówię ci, Shirley jest naukowcem, który skupia się na badaniach naukowych. Nie zawraca sobie głowy rywalizacją z tobą. Jest inna niż kobieta taka jak ty, która czci pieniądze i próżność. Jeśli znów nas śledzisz, natychmiast powiem dziadkowi o twojej fikcyjnej ciąży”.

„Nie, Liam, źle zrozumiałeś.” Ruby wyjaśniła z zapałem: „Naprawdę nie poszłam za tobą. Przyszłam tu, żeby coś kupić”.

Mówiąc to, trzymała torbę w ręce. Logo marki długopisów zostało wydrukowane na papierze typu kraft.

Liam zmarszczył brwi.

Wiedział, że długopisy tej marki dawano głównie jako prezenty.

„Po co kupiłeś ten długopis?”

"Daj to komuś." Ruby odpowiedziała szczerze.

*

Liam pozwolił Ruby na razie odejść , ostrzegł ją, żeby nie mówiła za dużo przy dziadku, po czym zabrał Shirley do słynnej w Internecie restauracji na najwyższym piętrze.

Po drodze, pod pretekstem pójścia do toalety, wszedł do sklepu z długopisami na trzecim piętrze galerii handlowej.

„Cześć, moja żona właśnie przyszła coś kupić i wygląda na to, że zostawiła tu obrączkę ślubną. Czy możesz mi pomóc ją znaleźć?”

Opisał to, przypominając sobie, co miała na sobie Ruby.

Celem nie było znalezienie pierścionka z diamentem, ale dowiedzenie się, co Ruby kupiła w tym sklepie i komu chciałaby to podarować.

Urzędnik był pod wrażeniem.

Ta kobieta jest tak piękna, niczym gwiazda, że trudno nie być pod wrażeniem.

„Okej, powiadomię dział techniczny i pomogę ci dostosować nadzór. Jak się nazywasz?”

„Li, surowy Li.”

Słysząc to, urzędnik lekko poklepał się po czole. „Tak, teraz sobie przypominam, twoja żona wyryła twoje imię na długopisie. Twoje imię to Li——”

تم النسخ بنجاح!