Rozdział 465 Wyglądasz na strasznie zdenerwowanego
Swobodny uśmiech Emily w mgnieniu oka zniknął.
Jakie były szanse? Ze wszystkich miejsc musiała wpaść na Carol tutaj.
Mimo to zachowała spokój, a jej ton był spokojny i profesjonalny. „Pani Lawson, może pani być pewna, że pani projekt zostanie ukończony na czas i na najwyższym poziomie”.