Rozdział 493
Oczy Edwina rozszerzyły się. „Atticus B.”, powiedział powoli. „Przypomina mi się jeden mężczyzna z tymi inicjałami: Atticus Black. Pan Black.”
Nagle poczułem, jakby podłoga zniknęła mi spod stóp. Pan Black... Czy on naprawdę za tym stoi?
„Czy to prawda?” zapytałem, odwracając się ponownie w stronę Sophii. „Ten anonimowy dobroczyńca... Czy nazywał się Atticus Black?”