Rozdział 482
Audrey
Późnopopołudniowe słońce wlewało się przez okna wykuszowe, rzucając plamy ciepłego, złotego światła na podłogi z twardego drewna. Znalazłem się w pluszowym fotelu w salonie Elizy, obserwując scenę przede mną z zafascynowaniem. Edwin siedział na poręczy fotela obok mnie, podpierając brodę pięścią, patrząc razem ze mną.
Joseph siedział ze skrzyżowanymi nogami na poduszce przy stoliku kawowym, pochylony nad kartką papieru. Pisał zawzięcie, trzymając w dłoni czerwoną kredkę.