Rozdział 406
Audrey
Bar był pełen, nawet jak na piątkowy wieczór, powietrze gęste od zapachu piwa i odgłosów śmiechu. Moi przyjaciele i ja wybraliśmy nasze zwykłe miejsce na nasze ostatnie hurra - ostatni toast przed końcem. I wyglądało na to, że wszyscy inni seniorzy z Grayspring również się pojawili.
Przecież jutro miała być ceremonia ukończenia szkoły.