Rozdział 79: Jej pocieszyciel
Wiktoria
„Nie!” szepczę do siebie z niedowierzaniem, mając całe ciało pokryte lodem.
To niemożliwe. Czuję, jak pot tworzy mi się na czole i gęsią skórkę na całym ciele. To nie może być prawda.
Wiktoria
„Nie!” szepczę do siebie z niedowierzaniem, mając całe ciało pokryte lodem.
To niemożliwe. Czuję, jak pot tworzy mi się na czole i gęsią skórkę na całym ciele. To nie może być prawda.