Rozdział 30 Nieodparty dotyk
Wiktoria
To mnie szokuje, bo on nigdy tego nie zrobił. Wychodek byłby dla niego najdrobniejszą rzeczą, jaką mógłby dostać, ale on zaprzeczał wprost. Ciągle się na niego gapię, nie dlatego, że naprawdę chcę tego wychodka.
Jego surowe spojrzenie nagle spoczęło na mnie, a potem z uśmiechem przesunęło się w stronę przytulnych oczu.