Rozdział 566 Parzenie
Być może z powodu bólu spowodowanego oparzeniem nóg i śliską podłogą Eliza dwa razy nie zdołała wstać.
Alexandra, siedząca po drugiej stronie stołu, wykorzystała okazję, by ją zadrwić. „Pani Becker, jest pani naprawdę delikatna; skręcona kostka goi się tak długo”.
Eliza uśmiechnęła się do niej spokojnie. „Tak, nie jestem delikatna, po prostu moje ciało jest tak słabe, że nawet niewielki uraz goi się długo”.