Rozdział 564 Ta osoba wcale nie jest taka jak ty
Słaby zapach tytoniu Williama dotarł do nozdrzy Elizy, rozpraszając ją.
Gdy wszyscy zajęli swoje miejsca, Adrien objęła prowadzenie i podniosła kieliszek do Madalyn. „Nie spodziewałam się, że pani Kooper Sr. do nas dołączy. To dla mnie prawdziwy zaszczyt”.
„Mam nadzieję, że nie uznacie mnie za zbyt starą, by dołączyć do was wszystkich.” Madalyn uśmiechnęła się i podniosła kieliszek, by stuknąć się z Adrienem.