Rozdział 559 Kerrona Hill
Tydzień nie był ani długi, ani krótki, więc Eliza przywiozła Blake'owi kilka codziennych rzeczy i kilka zestawów ubrań. Zimowe ubrania zajmowały miejsce, a kilka sztuk upchało bagaż. Mia spojrzała na nią z pogardą, gdy poprosiła Jensena, aby pomógł jej wynieść ogromny fioletowy bagaż.
„To tylko tydzień, a wszystko jest już przygotowane na wzgórzu. Czy trzeba spakować tyle rzeczy, jakbyś się przeprowadzał?”
Eliza się roześmiała. „Lepiej być przygotowanym niż żałować. Przydadzą się. Kto wie?”