Rozdział 518 Spójrz na pierścień
Eliza jakimś sposobem wspięła się na wielki głaz, wciąż trzymając w dłoni połowę łodygi zielonego wyczyńca, którą zgięła w pierścień.
„Williamie, spójrz na pierścień.”
Pomachała mu pierścieniem zrobionym z zielonego włosia, uśmiechając się i patrząc na niego oczami przypominającymi półksiężyc, zupełnie jak wtedy, gdy zobaczył ją po raz pierwszy.