Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 350 Musisz śnić
  2. Rozdział 351 Życie życiem
  3. Rozdział 352 Nowy początek
  4. Rozdział 353 Poczekajmy i zobaczmy
  5. Rozdział 354 Życie jest nieprzewidywalne
  6. Rozdział 355 Głupiec
  7. Rozdział 356 Czy sprawili ci trudność?
  8. Rozdział 357 Cal za milę
  9. Rozdział 358 Interesujące
  10. Rozdział 359 Dylemat między miłością a prawem
  11. Rozdział 360 powinien być nazywany katastrofą
  12. Rozdział 361 Sprawiasz, że robi mi się niedobrze
  13. Rozdział 362 Darmozjad
  14. Rozdział 363 Przestań ją nękać
  15. Rozdział 364 Niezdarny
  16. Rozdział 365 Playboy
  17. Rozdział 366 Jaki niewdzięczny
  18. Rozdział 367 Pełen piękności
  19. Rozdział 368 Za późno
  20. Rozdział 369 Nieznośne wspomnienia
  21. Rozdział 370 Niezadowolenie
  22. Rozdział 371 Niespokojny
  23. Rozdział 372 Promyk nadziei
  24. Rozdział 373 Udawanie głupiego i zachowywanie się głupio
  25. Rozdział 374 Jak opętany
  26. Rozdział 375 Maska hipokryzji
  27. Rozdział 376 Bardzo przestraszony
  28. Rozdział 377 Obcy nie mogli zrozumieć
  29. Rozdział 378 Odkrywanie prawdy
  30. Rozdział 379 Oczywiście, że pamiętam
  31. Rozdział 380 Aby Cię uniknąć
  32. Rozdział 381 Niezapomniana miłość
  33. Rozdział 382 Zniesmaczony Nim
  34. Rozdział 383 Aktualności Aktualizacja
  35. Rozdział 384 Czym się zajmujesz?
  36. Rozdział 385 Znajomość mojej wrażliwości
  37. Rozdział 386 Nic nie zrobiłem
  38. Rozdział 387 To jest wysyłanie śmierci
  39. Rozdział 388 Oddaj mnie
  40. Rozdział 389 Obawiam się, że będę miał kłopoty
  41. Rozdział 390 Szaleństwo
  42. Rozdział 391 Ochłodzenie
  43. Rozdział 392 Jaki ocet jeść
  44. Rozdział 393 Kolejne spotkanie przez góry i morza
  45. Rozdział 394 Kto prosił o litość
  46. Rozdział 395 Zadziwiający
  47. Rozdział 396 Łagodne traktowanie
  48. Rozdział 397 Nadszedł czas
  49. Rozdział 398 Trzymaj się ode mnie z daleka
  50. Rozdział 399 Nie kłam więcej

Rozdział 5

„S*ko, co ty-” „Zamknij się!” Sarkazm w głosie Savannah był zbyt oczywisty, przez co Brooklyn i Clara natychmiast wykrzywiły się ze złości. Ale gdy miały przekląć na głos, Lincoln je powstrzymał. „Savannah ma rację. Od teraz przestańcie zawstydzać rodzinę kwakrów”. „Tak, jako kwakrzy, musimy zawsze uważać na to, co mówimy.

Nie bądź wstydem dla naszej rodziny” – powiedziała Agatha, kiwając głową na znak zgody. Wydawała się zadowolona, że Savannah wcześniej zwróciła się do siebie jako do Kwakerki. Następnie Agatha dodała delikatnie: „Powiedziałam ci, żebyś prowadził Mashion w moim imieniu. Nigdy nie powiedziałam, że oddam ci firmę. Teraz, gdy Emmett jest żonaty, proszę oddaj im firmę. " "Okej." Wiedząc, że jej babcia faworyzowała mężczyzn nad kobietami i fakt, że jej ojciec na nią nakrzyczał, nie miała innego wyjścia, jak zaakceptować swój los na razie. Emmett może i był upośledzony, ale powszechnie wiadomo było, że Agatha nadal go uwielbiała bardziej niż ją.

Dlatego, bez względu na to, jak bardzo się starała, wiedziała, że nigdy nie zdobędzie uznania babci. "Zrobię, jak mówisz, babciu", powiedziała niechętnie, chociaż jej serce kipiało z irytacji. Po tym oświadczeniu Agatha zwolniła wszystkich. Wróciwszy do pokoju, Savannah pomyślała, że w końcu może odpocząć. Ale w chwili, gdy znaleźli się za zamkniętymi drzwiami, Emmett zmienił się w innego mężczyznę. Owinął ramiona wokół jej szczupłej talii i przycisnął ją do drzwi.

Zakładając kosmyk włosów za ucho, nieśmiało zapytał: „Dlaczego mnie tam broniłaś?” Jego gorący oddech wylądował na jej karku, delikatnie ją łaskocząc i pobudzając jej zmysły. Wykręciła swoje ciało, próbując wyrwać się z jego szponów, ale mężczyzna jedynie zacisnął ramiona. „Hmm?” mruknął, nalegając na odpowiedź z jej strony. Gdy jego nosowy akcent dotarł do jej uszu, dreszcz przebiegł jej po kręgosłupie. „Cóż, teraz jesteśmy małżeństwem. Jesteś moim mężem, więc nie pozwolę innym cię dręczyć”

Savannah jąkała się, a czubki jej uszu zrobiły się czerwone. „Naprawdę? Więc nie ma żadnego ukrytego motywu?” Emmett naciskał. Przyciągnął ją bliżej, lekko muskając ustami jej ucho, gdy mówił. „Co jeszcze— Ach!” Savannah miała zamiar odpowiedzieć, gdy E mmett nagle ssał jej płatek ucha i lekko go ugryzł. „Pomyśl zanim coś powiesz” przypomniał mu z urywany oddechem, kontynuując przesuwanie ustami po jej płatku ucha. Gorący oddech Emmetta w połączeniu z jego figlarnymi ustami sprawił, że Savannah w tej samej chwili zdrętwiała. Było tak, jakby mężczyzna kontrolował jej umysł, a jej język nie należał już do niej. Na koniec wyrzuciła z siebie szczerze: „Chcę tylko, żeby przestali nas dręczyć, żebym mogła żyć w spokoju”.

Była już tak nieśmiała, że jej oczy również zaczęły robić się czerwone. „To bardziej pasuje”. Emmett wydał z siebie ciche parsknięcie. Wyglądało na to, że w końcu został przekonany. Savannah westchnęła z ulgą. „Emmett, możesz— Ach!” Miała zamiar poprosić Emmetta, żeby ją puścił, gdy nagle ją podniósł. „C-co ty wyprawiasz?” Zszokowana Savannah zarzuciła mu ręce na szyję, bo bała się, że spadnie na podłogę. „Ha! Jesteśmy nowożeńcami, więc oczywiście powinniśmy zrobić coś, co odpowiada naszemu statusowi”. Emmett cicho się zaśmiał i ruszył do łóżka z Savannah w ramionach.

„Nie! Nie chcę!” Savannah natychmiast spróbowała się uwolnić. „Puść mnie, Emmett. Nie możesz mi tego zrobić”. Wczorajsza noc była wypadkiem, ponieważ była pijana. Teraz była trzeźwo myśląca i odmawiała takiego traktowania. „Czemu nie? Jesteśmy małżeństwem. Wszystko, co ci robię, jest praktycznie legalne”. Ignorując jej prośby, Emmett rzucił ją na łóżko i przygniótł ją całym swoim ciężarem. „Nie chcesz być ze mną intymna, Kochanie?”

Palec Emmetta wylądował na środku brwi Savannah. W jego oczach pojawił się cień ostrzeżenia. „Oczywiście, ja… Hej!” Savannah była w trakcie tłumaczenia, gdy palec Emmetta mocno ją nacisnął, powodując, że krzyknęła z bólu. „Mm? Pomyśl, zanim odpowiesz, Kochanie” powiedział Emmett, podkreślając słowo „Kochanie”. „Ja…” Savannah urwała. Było to wyraźne ostrzeżenie, więc mogła tylko patrzeć na Emmetta swoimi przekrwionymi oczami.

To dobra dziewczynka." Emmett wydał z siebie zadowolony śmiech. Jego usta wylądowały na jej ustach, gdy zatopił ją w oszałamiającym pocałunku. Tego samego ranka Emmett ponownie spustoszył Savannah. Było już popołudnie, gdy skończył z nią. "Pani. Kwaker, stara pani Kwaker chce cię widzieć." Niedługo po wyjściu Emmetta ktoś zapukał do drzwi. "Okej" odpowiedziała posłusznie Savannah. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze i ogarnęła się, zanim wyszła, aby zobaczyć się z Agatą. Agatha była jedyną osobą w rodzinie Kwakerów, która szczerze uwielbiała Emmetta, co było bardzo jasne dla Savannah.

Wszyscy inni uważali go za głupca i niedorozwiniętego. Otwierając drzwi, zobaczyła pomocnicę Agathy, Mary, czekającą na nią na zewnątrz. Następnie cicho poszła za Mary po schodach. Przeszli obok salonu, salonu i gustownie umeblowanego korytarza, zanim dotarli do pięknego ogrodu za rezydencją Kwakerów. Była to ogromna przestrzeń pełna flory i fauny. W zasięgu wzroku był również pawilon, szklarnia i huśtawka. Mary wskazała na mały dom tuż obok szklarni i wyjaśniła: "W tym budynku mieszka stara pani Kwaker". Zatrzymując się,

Savannah wskazała na rezydencję kwakrów, która była ogromna jak zamek. Zapytała ciekawie: „Dlaczego się wyprowadziła, żeby zostać sama?” Mary błysnęła uśmiechem. „Stara pani Kwaker nie jest już młoda, więc pragnie spokoju. Poza tym w willi mieszka zbyt wiele osób – ty, pan Emmett, pan Logan, ta kobieta, a także pan Osborn. Stara pani Kwaker nie lubi widzieć tej kobiety”. Jej głos opadł, gdy ostrożnie wypowiedział ostatnie zdanie. Savannah skinęła głową i kontynuowała. „

A co z innymi krewnymi? Czy oni tu nie mieszkają?” Mary pokręciła głową. „Wyprowadzili się do swoich domów po ślubie, które, nawiasem mówiąc, są wszystkie rzut beretem stąd. Pani Kwaker, powinniśmy się pospieszyć. Stara pani Kwaker czeka na ciebie”. „Okej”, odpowiedziała Savannah. Ich kroki przyspieszyły. Więc inni kwakrzy zebrali się dzisiaj tylko na śniadanie. Dzięki Bogu, że tu nie mieszkają. W przeciwnym razie kłóciłbym się z Clarą i Brooklynem każdego dnia.

A sposób, w jaki Mary mówiła o Loganie, ojcu Emmetta... Ta kobieta musiała mieć na myśli jego kochankę, Madelyn Jenson, która pojawiła się między jego pierwszym małżeństwem. Pan Osborn jest ich synem, który jest również przyrodnim bratem Emmetta. Dziwne, że trójka z nich nie pojawiła się na śniadaniu dzisiaj, mimo że był to pierwszy dzień po ślubie Emmetta. Wchodząc do domu, Savannah natychmiast zauważyła Agathę odpoczywającą na bujanym fotelu przy oknie z mocno zamkniętymi oczami.

تم النسخ بنجاح!