Rozdział 104
Przed wyjściem Cayden zabrał ze sobą biały biustonosz i białe majtki z nadrukiem w kreskówkowym stylu.
Blake spał już w swoim pokoju, jego oddech był głośniejszy niż innych. Przestrzeń wokół niego była tak cicha, że można było usłyszeć szpilkę, która spadła na podłogę.
Avery z kolei rzucał się i wiercił, nie mogąc wejść do krainy snów.