Rozdział 307 Nasz sojusz kończy się tutaj
Finn, który stał z boku, zmarszczył brwi, gdy usłyszał słowa Amber. Ten incydent nie miał nic wspólnego z Eleną, ale Amber używała Eleny jako karty przetargowej, by zmusić Ryana do poddania się jej.
Finn nie mógł powstrzymać się od otwarcia ust, by zaprotestować: „Pani Thomas, to nie ma nic wspólnego z dyrektorem Monorem. Dlaczego prosi go pani, by wziął za panią odpowiedzialność?”
„Zamknij się! Jesteś tylko psem u boku Ryana! Kiedy Pani mówi, nie ma miejsca dla ludzi takich jak ty, aby przerywać”. Ton Amber był zimny, a jej głos nie brzmiał jak głos kobiety, która przeszła przez tak wielkie cierpienie. Zamiast tego, kiedy mówiła, była arogancka i wcale nie była uprzejma.