Rozdział 235 W końcu przyszedłeś
Kiedy Ryan wrócił do willi, usłyszał jakieś hałasy z góry. Pomyślał, że coś stało się Elenie, więc pobiegł na górę. Eleny nie było w sypialni, ale w pokoju dziecięcym.
Elena chodziła tam i z powrotem z synem na rękach. Ryan podszedł do pokojówki i zapytał: „Co się dzieje? Czy dziecko nie zasnęło?”
„Ja też nie wiem. Dziecko obudziło się, gdy weszła pani. Gdy usłyszała płacz, pani podeszła, by zanieść dziecko”.