Rozdział 77 Nie wolno wchodzić
Korytarz na zewnątrz ekskluzywnego pokoju roił się od rozpieszczonych imprezowiczów. Rytmiczne bity DJ-a rozbrzmiewały ze sceny, podczas gdy poza sceną ludzie zajmowali się piciem i grami.
Zarówno Ellie, jak i Baylee bez trudu poruszały się po Rich Barze i szybko zlokalizowały stoisko, o którym wspomniał James.
„Edwin? Ty też tu jesteś”. Kiedy Ellie zobaczyła, kto zajął stolik, poczuła dziwne ukłucie i zapytała: „Czy Jamesa tu nie ma?”