Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 301 Nowa miłość, stary płomień
  2. Rozdział 302 Weźmy razem prysznic, żeby zaoszczędzić czas
  3. Rozdział 303 Kiedy planujemy mieć małą dziewczynkę?
  4. Rozdział 304 O wczorajszej nocy
  5. Rozdział 305 Ostry ból
  6. Rozdział 306 Mówiłem ci, żebyś trzymał się z daleka od Kristophera
  7. Rozdział 307 Ellie, okłamałaś mnie!
  8. Rozdział 308 Nie obchodzi mnie, czy żyjesz, czy nie
  9. Rozdział 309 Poranne mdłości
  10. Rozdział 310 Siódmy tydzień ciąży
  11. Rozdział 311 Zostaniesz tatą
  12. Rozdział 312 Kochanie, nie uwodź mnie
  13. Rozdział 313 Ellie, weź głęboki oddech
  14. Rozdział 314 Nikt cię nie obwinia, kochanie
  15. Rozdział 315 Ona go znowu pocałowała
  16. Rozdział 316 Dziecko jest bardzo słodkie
  17. Rozdział 317 Proponowanie imion dla dziecka
  18. Rozdział 318 Trzymaj ręce z dala od niej
  19. Rozdział 319 Wypadek samochodowy
  20. Rozdział 320 Dziecko też jest w porządku
  21. Rozdział 321 Zbawiciel
  22. Rozdział 322 Zasługujesz na śmierć!
  23. Rozdział 323 On rzeczywiście był wściekły
  24. Rozdział 324 Kristopher był obudzony
  25. Rozdział 325 Nie miałem zamiaru cię zdenerwować
  26. Rozdział 326 Rozwiązał swoje problemy z Tobą
  27. Rozdział 327 Jej podbój
  28. Rozdział 328 Jej prawdziwa tożsamość
  29. Rozdział 329 Czy nie powinieneś mnie do tego namawiać?
  30. Rozdział 330 Jesteś moja, Ellie
  31. Rozdział 331 Wychowam twojego syna
  32. Rozdział 332 Naprawdę mi na tobie zależy
  33. Rozdział 333 Ból był nie do zniesienia
  34. Rozdział 334 Kłótnie w ciąży i poczucie winy
  35. Rozdział 335 Przeproś mnie
  36. Rozdział 336 Pisanie recenzji autokrytyki
  37. Rozdział 337 Nie ruszaj się
  38. Rozdział 338 Całuje ją w brzuch
  39. Rozdział 339 Zawsze mnie martwisz
  40. Rozdział 340 Jak namówić męża
  41. Rozdział 341 Dopasowanie szpiku kostnego
  42. Rozdział 342 Nie odważył się ujawnić jej swojej bezwzględnej natury
  43. Rozdział 343 Powrót do domu w Livbon
  44. Rozdział 344 Kocham Cię, Ellie
  45. Rozdział 345 Wariaci
  46. Rozdział 346 Kokieteryjny
  47. Rozdział 347 Zawsze byłem jej
  48. Rozdział 348 Czy jest nagroda za słodkie gadanie
  49. Rozdział 349 Zemsta
  50. Rozdział 350 Niewrażliwy

Rozdział 5 Dzielenie łóżka

Policzki Ellie pokryły się głębokim rumieńcem, jej zażenowanie było bezprecedensowe.

Właśnie wyjawiła, że... dzieliła łóżko z Kaidenem.

Przecież jej nie usłyszał, prawda?

Ellie stała tam, ledwo śmiejąc oddychać, w myślach gorączkowo zastanawiając się, jak wyjaśnić swoje słowa, ale jednocześnie bojąc się reakcji Kaidena.

„Podejdź tu” – polecił łagodnie Kaiden.

Ellie przez chwilę myślała, że zwraca się do Ericka i poczuła chwilową ulgę.

Dzięki Bogu! Myślała, że on do niej dzwoni!

Ale wtedy znów rozległ się głos Kaidena: „Czy nie mówiłeś, że dzielisz ze mną łóżko?”

Kontynuował niecierpliwie: „Chodź tu, Ellie. Nie każ mi się powtarzać”.

W jego tonie krył się niezaprzeczalny autorytet.

Twarz Ellie zrobiła się gorętsza, a jej serce zaczęło bić szybciej, z mieszaniną strachu i upokorzenia.

Słyszał ją!

Wyglądała jak jeleń złapany w światła reflektorów, co spowodowało migotanie czegoś w oczach Kaidena.

Jednak irytacja, jaką poczuł widząc ją z Erickiem, szybko przyćmiła jego uczucia.

Ellie nerwowo podeszła do niego, splatając palce.

W końcu sama to sobie zrobiła.

Słyszał, jak się nim chwaliła. Naprawdę, pech z jej strony.

„Panie Thorpe, ja…” zaczęła Ellie, ale zanim zdążyła dokończyć, dłoń Kaidena znalazła się na jej brodzie, unosząc jej twarz, by spotkać jego spokojne spojrzenie.

„Jeśli chcesz dzielić ze mną łóżko”, powiedział, przesuwając palcem po jej brodzie powolnym, rozważnym ruchem, „będziesz musiała się rozebrać do naga, wiesz”.

Jego ton był głęboki i zimny, przepełniony urokiem, którego Ellie nie mogła zignorować.

Jej oczy rozszerzyły się z niedowierzania, a rumieniec rozlał się na jej policzkach. „Ty...”

Kaiden szepnął jej do ucha, jego głos był niski, przeznaczony tylko dla niej: „Pani Thorpe, czy cieszy się pani na widok swojego byłego narzeczonego? Czy to wszystko?”

Ta kobieta lubiła robić z niego chuja!

Jego spojrzenie było lodowate, pozbawione ciepła.

Ellie poczuła dreszcz, jakby ją oblano lodowatą wodą.

Erick był oszołomiony.

Nigdy nie widział Kaidena z kobietą, a jednak... oto on, akceptujący Ellie?

To nie może być prawdą!

Erick nie mógł znieść myśli, że Ellie, kobieta, którą uważał za swoją, jest z Kaidenem.

„Kaiden, nie możesz poważnie rozważać kogoś o statusie Ellie jako swojej żony. Nie masz żadnych standardów? A może wolisz resztki?” Spojrzenie Ericka na Ellie było krytyczne. „Poza tym, Ellie jest tak nudna, jak to tylko możliwe. Jak martwa ryba w łóżku”.

Jego insynuacja była jasna.

„Panie Thorpe, ja nie...” zaczęła Ellie, nerwowo ściskając ubranie Kaidena, ale została ucięta.

„Ellie!”

Demi, ubrana na biało i mająca na sobie wysokie obcasy, podeszła oburzona.

Poszła za Ellie i zastała ją na spotkaniu z Erickiem.

Demi nie mogła uwierzyć, że Ellie, teraz już mężatka, nadal jest w związku z Erickiem.

Przylgnęła do ramienia Ericka, zaznaczając swoje terytorium.

„Erick, dlaczego z moją siostrą? Ellie, jesteś mężatką. Jak możesz spotykać się z Erickiem w tajemnicy? Zdrada mnie to jedno, ale zdrada męża?”

W jej głosie dało się wyczuć zaniepokojenie, ale oczy zdradzały prawdziwe intencje.

Słysząc obraźliwe komentarze Ericka na temat Ellie, Demi doszła do wniosku, że musieli już wcześniej uprawiać seks.

To tylko wzmogło jej zazdrość.

Następnie wzrok Demi powędrował w stronę mężczyzny na wózku inwalidzkim i jego atrakcyjność zrobiła na niej wrażenie.

Był... taki przystojny!

Więcej niż Erick!

Szkoda, pomyślała, że jest niepełnosprawny.

Jej intencje były jasne: Ellie była tu dla Ericka.

Erick, zachowując milczenie, zdawał się potwierdzać tę opowieść.

Ellie, pod sceptycznym spojrzeniem Kaidena, wiedziała, że jej wyjaśnienia trafią w próżnię.

Czasami słowa mogą być tarczą, ale czasami... mogą być też bronią.

A potem była Demi, co jeszcze bardziej komplikowało sprawę.

„Pieprzeni idioci” – mruknęła Ellie, ledwo słyszalnie.

Ale Kaiden, będący niedaleko, usłyszał tę uwagę.

Podniósł głowę i spojrzał na nią.

To było nieoczekiwane. Ellie, znana ze swojej równowagi, uciekałaby się do takiego języka?

Ellie wzięła głęboki oddech i przyjęła inne podejście.

„Panie Thorpe, pana postrzeganie mnie może być wypaczone”. Spojrzała na Ericka, a następnie pochyliła się w stronę Kaidena...

Oczy Kaidena rozszerzyły się, gdy podeszła bliżej, jej zapach go ogarnął. Jej usta musnęły kącik jego ust.

To był delikatny pocałunek, lekki jak piórko, muskający twarz.

Jednak uczucie to utrzymywało się przez dłuższy czas, pozostawiając mrowienie na ustach.

„Przepraszam!” wyszeptała.

Miała to praktycznie wypisane na twarzy: „Zmuszasz mnie do tego!”

Gdy Ellie całowała Kaidena, jej umysł był w rozterce, skupiony na udowodnieniu Erickowi, że się myli. Nie mogła znieść spojrzenia Kaidena, nieświadoma burzy, która zbierała się w jego oczach.

Bruce, będąc świadkiem tej sceny, był zaskoczony.

Czy to... działo się naprawdę?

Ellie właśnie pocałowała Kaidena, co?

Czy kobiety w dzisiejszych czasach były tak bezczelne? Nie bały się śmierci?

Szok Ericka był widoczny, jego oczy szeroko otwarte. „Ty...”

Nie mógł uwierzyć, że Ellie, która zawsze trzymała go na dystans, pocałowała Kaidena.

„Posłuchaj, Erick”. Ellie odwróciła się do niego z surowym spojrzeniem. „Wszelkie opinie na temat mojej konserwatywności lub mojego zachowania w prywatności należą do osądu mojego męża. Czy jestem „martwą rybą w łóżku”, jak mówisz, tego nigdy się nie dowiesz! Mylisz mnie z Demi. Spałeś z nią. Jeśli pamięć cię zawodzi, może lekarz mógłby pomóc”.

Jej przesłanie było jasne: rozwiąż swoje problemy.

Wtedy Ellie zwróciła się do Demi, jej spojrzenie było ostre. „Trzymaj swojego faceta w ryzach, zarówno jego usta, jak i jego fiuta”.

Demi, patrząc na Ericka, zastanawiała się, czy to on zaczepiał Ellie, a nie odwrotnie, zanim spojrzała na przystojnego mężczyznę na wózku inwalidzkim.

Czy może być... sekretnym kochankiem Ellie?

„Ellie!” W Ericku narastała wściekłość, niezdolna zaakceptować, że celowo szukał Ellie i jak go właśnie upokorzyła.

„Chcesz dostać jeszcze jednego klapsa?” Kaiden wtrącił się ostrym tonem.

Erick był oszołomiony. Kaiden nie odepchnął Ellie... ale też jej bronił?

Mroźne spojrzenie Kaidena zwróciło się w stronę Ericka. „Uważaj na maniery, Ericku. Szacunek dla rodziny jest w naszej rodzinie najważniejszy”.

Tak zwaną rodziną miał na myśli Ellie.

Przypominał Erickowi o hierarchii rodzinnej, w której Ellie , jako jego ciotka, wymagała szacunku.

„Sir, może pan tego nie wiedzieć, ale ta kobieta jest mężatką” – wtrąciła Demi, nie lubiąc, gdy Erick jest karcony przez obrońcę Ellie. „Nie chcę się wtrącać, ale niesprawiedliwe jest, że konfrontujesz się z dziedzicem rodziny Thorpe dla kogoś takiego jak ona”.

تم النسخ بنجاح!