Rozdział 289 Zastanawiam się, jak ją uszczęśliwić
Po chwili Carole zauważyła zbliżającą się znajomą postać i powitała ją z entuzjazmem. „Joselyn!”
Mimo pewnych zastrzeżeń co do pochodzenia Joselyn, Carole zachowywała się miło, świadoma bliskich więzi łączących ją z Kaidenem.
„Wszystkiego najlepszego, panno Lambert!” Joselyn wręczyła dwa prezenty, wyjaśniając: „Ten po lewej jest ode mnie, a ten po prawej przygotował Leo przed śmiercią. Mam nadzieję, że ci się spodobają!”