Rozdział 193 Nie wpadaj w złość, OK?
„Tak nie działają związki, Marvin.” Baylee westchnęła.
Nagle, szybkim ruchem ręki, Marvin przyciągnął Baylee blisko i mocno ją objął. Jego uścisk przypominał uścisk potężnego smoka zaciekle chroniącego swój skarb, pełen intensywnego oczekiwania i zaborczości.
Przytulił twarz do jej szyi i zaczął ją namawiać. „Baylee, z nikim się teraz nie spotykasz. Co powiesz na to, żeby dać mi szansę?”